Świadectwa

Świadectwa uczestników warsztatów i sesji indywidualnych

*******************

Ogromnie dziękuje za wczorajsza sesje . 
Rano dziś byłem tak zmęczony jak ...... Nie pamietam kiedy 
To za pewne ukladniensie pewnych tematów w głowie . 
Gdy pisze te słowa czuje coś za czym długo tesknilem .....
Spokój , delitatna radość , skromność , wdzięczność ,szczęście ....... Jest mi dobrze. 

Roman, przedsiębiorca z Ostrołęki, styczeń 2013

*******************

witaj Kingo:) Musze się z Toba tym podzielić bo to cudowne….od wczoraj, (2 dni po sesji z toba) dzieją się takie zmiany:) i WIEM naprawdę WIEM!! poczułam dziś bardzo mocno ze potrzebuje innej drogi w mojej pracy z końmi,a odpowiedzi na to szukałam od 2 lat i nie mogło to do mnie dotrzeć…..:)wiec dziękuję:) i oko mnie nie boli:)po raz pierwszy od dawien dawna:)to super….:)ściskam mocno

Kasia, rehabilitantka, Łódź, styczeń 2013

*********************

Kingo! treść info do mnie : „Asiu, Kinga jest warta wszystkich pieniędzy świata :)))”

od Joanna, organizatork warsztatów i sesji, Poznań, listopad 2012

***********************

Witaj moja miła,

Wciąż jeszcze przyzwyczajam się do tego, że oddycham pełną piersią i delektuję się tym :))) Jestem też jeszcze „jedną nogą” tam, dokąd mnie poprowadziłaś i „trawię” to, co usłyszałam. Idą dla mnie i dla mojej rodziny lepsze czasy…. czuję to:))) Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam z Tobą odbyć kolejną Podróż. Wdzięczność moja jest ogromna.

Ślę ją Tobie i pozdrawiam serdecznie. Wszystkiego najlepszego na Twej drodze.

Ania, Poznań, wrzesień 2012

********************

Dzień dobry Kingo-Krolowo!:)

Najwyzszy czas na nowe życie,na nową MNIE.Jak widzisz zmiany,zmiany,zmiany NA LEPSZE :):):) Jest to także TWOJA zasługa,poniewaz poprowadzilaś mnie abym weszla na SWOJĄ ścieżkę Zycia i zaczęla sama zarządzać SWOIM KRÓLESTWEM:) Dziekuję CI:):)

To prawda,że na swojej drodze spotykamy zawsze wlaściwych ludzi,których w danym momencie potrzebujemy,nie ma przypadkow:))TY jestes dla mnie takim drogowskazem na mojej drodze,drokowskazem wskazującym kierunek,kierunek do życia w milosci do ŻYCIA i do SIEBIE.

Pozdrawiam z miloscią- milosciwie panujaca Krolowa Elzbieta :):):)

Ela, Szczecin, czerwiec 2012

***********************

Witam Kochana Kingo! Warsztaty ,,Marzenia w działaniu”, były dla mnie bardzo ważne, zmieniły moją perspektywę do paru moich problemów. To już nie są problemy. Dały mi też możliwość poznania kilku wspaniałych ludzi z Toba na czele. Nadal jestem zainteresowana Twoimi warsztatami.

Amelia-Ania, terapeutka uzależnień, Szczecin, kwiecień 2012

*****************

Po spotkaniu i sesji u Ciebie poczułem się jakbym się narodził na nowo. Ot tak po prostu cofnąłem się pamięcią do traumatycznych zdarzeń z dzieciństwa, uświadomiłem sobie jak one oddziaływały na moje dorosłe życie i po prostu je puściłem! Pozwoliłem im odejść. To było coś niesamowitego. Od tego czasu mam coraz większą miłość w sobie, do wszystkiego i wszystkich a przede wszystkim do swojej firmy i mojej pracy w niej – bo z tym problemem się u Ciebie pojawiłem. Bardzo serdecznie Ci dziękuję za ten cud. Najwspanialsze jest to że Ty niczego nie narzucałaś, tylko tam byłaś a wszystko działo się jakby samo. A o błogości jaką czułem podczas rozmowy…. „z Górą” to nie napiszę, bo nawet nie umiem tego ubrać w słowa. Poczułem się kochany i potrzebny że On mnie potrzebuje tutaj, tak jak potrzebuje Ciebie i innych ludzi – dla ludzi. Usłyszałem że mi dziękuje, ze się nie poddałem, ze mam wsparcie, wystarczy ze się do Niego zwrócę. Że będę pomagał innym tj ich wspierał, szerzył miłość. I choć na razie trudno w to uwierzyć to dziękuję za to.

Jeszcze raz wielkie dzięki. Tomek, właściciel firmy, Poznań, kwiecień 2012

***************

Marzenia w Działaniu to dla mnie nie tylko przestrzeń, wszedłszy w którą mogłam oczyścić swoją duszę jak po kąpieli w leczniczym roztworze miłości. Ta praktyka to przede wszystkim zdobycie umiejętności zadawania właściwych pytań podczas rozmowy z bliskimi, na których szczęściu i zdrowiu mi zależy. Większość z nas dobrze wie, że jeśli komuś przytrafia się depresja, choroba lub inna życiowa katastrofa, zwyczajowe poklepanie po plecach, pogłaskanie po głowie i puste „Wszystko będzie dobrze” to po prostu za mało, żeby się podnieść. Bo tak jak wielu znajomym dawno mi to nie wystarcza. Na warsztatach zdobyłam właśnie narzędzia, dzięki którym mogę poprowadzić rozmowę tak, by sprowokować kogoś do wstania, do dotknięcia centrum problemu i do odrzucenia go jako zbędnego balastu. Nie musimy być zdani tylko na terapeutów, możemy pomagać sobie nawzajem w ciepłej atmosferze, w domu, przy kawie. Ja w to nie wierzę, ja to WIEM, ponieważ tego DOŚWIADCZYŁAM – pomogłam już komuś bliskiemu, mimo że nie jestem terapeutką.

DANA, Poznań, luty 2012

***************************

Witaj Kinga 🙂

Nawiazując do poniedziałkowego spotkania w Sosnowcu chciałabym Ci za nie bardzo podziękować :). Tak naprawdę wartość tego co nam przekazałaś dotarła do mnie następnego dnia . Moje symbole Zywiołów przemówiły do mnie w 100% …Dzisiaj miałam okazje nimi się wspomóc w kontakcie z systemem słuzby zdrowia i lekarzami. Nigdy nie czułam takiej determinacji i skuteczności w działania zmierzając do określonego celu . Wciąż mam przed oczami mój obrazek z symbolami .
Aha , zapomniałam dodać , że efekt mojego działania przerósł moje oczekiwania. Dziękuję że JESTEŚ :). Pozdrawiam – Alina

Alina, Katowice, wrzesień 2011

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *